Hej!
Zakładam, że część z was spodziewała się rozdziału IV, zaś druga połowa zaczęła domyślać się, że jednak coś jest nie w porządku. Otóż rozdział IV... Teoretycznie już jest napisany, praktycznie brakuje mniej-więcej piętnastu zdań by został opublikowany. Tymczasem, nie jestem w stanie wam obiecać, że go kiedykolwiek przeczytacie.
Niemalże od początku sequela Following Liars, miałam wrażenie, że mój powrót to zły pomysł. Jak widać - nie pomyliłam się. Pewnie w tym momencie zbiera wam się ochota by zacząć na mnie wieszać psy (Jaka to ja nie jestem: obiecuję kontynuację opowiadania, a wyszło jak zwykle... Rozdziały nie pojawiają się systematycznie.) Na swoją obronę chciałabym powiedzieć, że nie mam sobie nic do zarzucenia, ponieważ na reklamę tego sequela, poświęciłam o wiele więcej czasu niż na pierwszą część - trailer, wiadomości prywatne, a także masa tweetów.
Chcieliście mojego powrotu? - A więc wróciłam!
Chcieliście kolejne rozdziały?- Trzeba było zmotywować mnie do pisania. Napisanie komentarza w przeliczeniu na czas jest kroplą w morzu godzin, które zmarnowałam by napisać dla was rozdziały.
Jest was coraz mniej...
Ja się starałam, ale nie będę się nigdzie pchać na siłę.
Jeśli kiedykolwiek zdecyduję się na reaktywację opowiadania... Szukajcie go na Wattpad pod nazwą Following Liars: Past Revival (póki co, publikuję pierwszą część "Following Liars" LINK)
Chyba pora aby się pożegnać. Dziękuję tym, którzy pozostali. Buziaki, kocham was !!!
Fun.
